Nieruchomosci-online.pl - Tu zaczyna się dom tu zaczyna się dom

  • Blog
  • Sprzedaż
  • „Sprzedam, ale nie teraz”. Czy warto wstrzymywać się teraz ze sprzedażą mieszkania?

„Sprzedam, ale nie teraz”. Czy warto wstrzymywać się teraz ze sprzedażą mieszkania?

Zdjęcie z artykułu

 

Artykuł zawiera

dane z badania INPON

               

Dowiedz się więcej

Alicja Palińska

Wielu właścicieli mieszkań i domów zastanawia się dziś, czy to dobry moment na sprzedaż. W mediach coraz głośniej o nowym rządowym programie dopłat do kredytów, który – jak sądzą niektórzy – może wywindować ceny jak jego poprzednik. Nic dziwnego, że popularna staje się postawa „sprzedam… ale nie teraz”. Tylko czy takie czekanie rzeczywiście się opłaca?

Według najnowszego badania nastrojów rynkowych po I kw. 2025 r. , przygotowywanego co kwartał przez portal Nieruchomosci-online.pl i Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu na podstawie ocen pośredników nieruchomości z całej Polski, ogólne nastroje na rynku nieruchomości się poprawiły. Nastrojometr wzrósł do 53,55 pkt, czyli powyżej granicy optymizmu (50 pkt). W poprzednim kwartale wskaźnik spadł do 47,62 pkt, co było sygnałem wyraźnego chłodzenia rynku.

Obecna poprawa to dobra wiadomość, bo jest szansa, że kupujący powrócą chętniej do zakupów, na czym oczywiście zyskają sprzedający, jednak eksperci podkreślają – to optymizm ostrożny i oparty głównie na prognozach, nie na obecnej liczbie transakcji. Na rynku nadal dominuje ostrożność i wyczekiwanie, co często opóźnia sprzedaż nieruchomości.

Jak to wpływa na rynek? Pośrednicy nie mają wątpliwości – wielu sprzedających liczy na program dopłat i wstrzymuje się ze sprzedażą w nadziei, że ceny pójdą w górę. Problem w tym, że brak konkretów wokół programu dopłat wprowadza na rynek dużo niepewności. Nie wiadomo, kiedy ruszy, na jakich warunkach i czy w ogóle obejmie daną nieruchomość.

W obecnej sytuacji trudno liczyć na spektakularne impulsy z zewnątrz – lepiej chłodno spojrzeć na rynek i działać w oparciu o realne warunki, a nie oczekiwania.

Z Nastrojometru (edycja wiosna 2025) wynika, że w II kwartale 2025 roku ponad 60 proc. pośredników spodziewa się wzrostu podaży, czyli większej liczby nieruchomości wystawionych na sprzedaż. To efekt m.in. kumulowania się ofert przez ostatnie miesiące oraz decyzji właścicieli, którzy nie chcą już dłużej czekać. Jednocześnie prognozy dotyczące popytu są bardziej umiarkowane – przez ponad połowę pośredników (51,2 proc.) spodziewany jest niewielki wzrost zainteresowania mieszkaniami, ale ograniczany przez wysokie ceny i koszty kredytów.

W zakresie prognoz dotyczących cen – pośrednicy nie przewidują skoków. Wręcz przeciwnie – w wielu segmentach oczekiwane są dalsze spadki lub stabilizacja. Dotyczy to szczególnie nieruchomości, które nie wpisują się w potencjalne kryteria programów wsparcia: większe metraże, drogie nieruchomości w dużych miastach, które osiągnęły próg bólu.

Ci sprzedający, którzy są bardziej elastyczni, już dziś obniżają ceny i zawierają transakcje – szczególnie jeśli ich nieruchomość nie łapie się w założenia programów wsparcia lub generuje koszty, których nie chcą dalej ponosić.

Z kolei kupujący z gotówką mogą dziś liczyć na większe pole do negocjacji. To właśnie oni są obecnie najbardziej pożądanym klientem – szybkim, zdecydowanym, niewymagającym kredytu. Sprzedający, którzy chcą zrealizować transakcję, często są skłonni do obniżenia ceny, byle zamknąć temat i uniknąć dalszych kosztów.

Czekanie może więc nie tylko nie przynieść zysku, ale wręcz przyczynić się do straty – szczególnie jeśli rynek wejdzie w kolejną fazę korekty, a potencjalni kupujący nadal będą się wahać.

Warto zadać sobie pytanie: czy czekam na realne zyski, czy tylko na niepewne „może się uda”?

To zależy.

Jeśli Twoja nieruchomość spełnia warunki ewentualnego programu dopłat i znajduje się w lokalizacji, w której przewidywany jest wzrost cen – być może tak.

Ale jeśli nie masz pewności, lepiej nie opierać swojej strategii na spekulacjach. Czekanie może się nie opłacić, szczególnie gdy konkurencja na rynku wzrośnie, a kupujący będą coraz bardziej selektywni i ostrożni.

  • Jeśli Twoja cena to echo z czasów „Bezpiecznego kredytu 2%” – to już echo, nie rzeczywistość.
  • Jeśli Twoja nieruchomość nie łapie się w rządowe programy – nie licz, że sama się sprzeda, kiedy „coś ruszy”.
  • A jeśli myślisz „jeszcze poczekam” – pamiętaj, że konkurencja już nie czeka.

Wniosek dla sprzedających:

Warto trzymać rękę na pulsie, konsultować się z doświadczonym pośrednikiem i obserwować sytuację. Ale równie ważne jest działanie tu i teraz – oparte na realnych danych, nie tylko na nadziei.

 

Artykuł powstał na podstawie ogólnopolskiego badania nastrojów rynkowych (indeks INPON), opartego na opiniach ponad 1300 pośredników w obrocie nieruchomościami z całej Polski. To głos praktyków, którzy na co dzień obserwują zmiany zachodzące na rynku – lokalnie i w skali całego kraju.


Niniejsze opracowanie ma jedynie charakter informacyjny. Jego treść nie stanowi porady prawnej, podatkowej, finansowej czy z zakresu obrotu nieruchomościami. W celu uzyskania profesjonalnego wsparcia, skonsultuj się ze specjalistą, który zaoferuje ekspercką poradę dopasowaną do twoich potrzeb i indywidualnej sytuacji: https://www.nieruchomosci-online.pl/agenci.html

Alicja Palińska

Alicja Palińska - Brand manager w zespole Nieruchomosci-online.pl. Od 13 lat związana z portalem Nieruchomosci-online.pl, gdzie realizuje projekty związane z rozwojem serwisu oraz strategią komunikacji i promocji marki. Z zamiłowania do analityki i danych od 2020 r. odpowiada za tworzenie indeksu nastrojów rynkowych – pierwszego barometru koniunktury na rynku wtórnym, opartego na ocenach i prognozach pośredników z całej Polski (INPON). Przygotowuje też raporty i artykuły dotyczące polskiego rynku mieszkaniowego. Członek zespołu redakcyjnego e-magazynu „ESTATE” dla profesjonalistów z branży nieruchomości.

Zobacz także

Zamknij