Nieruchomosci-online.pl - Tu zaczyna się dom tu zaczyna się dom

5 błędów tworzenia marki osobistej w social mediach (i nie tylko)

Artykuł pochodzi z magazynu ESTATE

Czytaj cały numer!

            Pobierz numer 04/2023
Jakub Matuszkiewicz
Komentarze

fot.: EKATERINA BOLOVTSOVA / pexels.com

Agenci i agentki nieruchomości to, z punktu widzenia realizacji działań marketingowych, prawdziwi ninja. Prowadzą swoje social media (często na wielu platformach), piszą, fotografują, filmują, montują, reklamują, edukują, pokazując świat nieruchomości…

A wszystko to pomiędzy pozyskami, prezentacjami nieruchomości, negocjacjami, sprawami urzędowymi i jakimś milionem innych aktywności. Zawsze wzbudzało to mój ogromny podziw i szacunek.

Jednak stosunkowo niewiele agentek i agentów dostrzega, że na styku z klientem pracują, tworząc swoją markę – markę osobistą. Czym ona jest?

Lubię powtarzać, że to „coś”, co budujesz całe profesjonalne życie. Coś, co sprawia, że ludzie kupują właśnie od Ciebie, ufają Ci, polecają Cię i rekomendują. Coś, co jest Twoim asem w rękawie albo ostatnim przeważającym szalę na Twoją korzyść atutem.

„Marka osobista – to to, co mówią o Tobie ludzie, gdy wychodzisz z pokoju” – Jeff Bezos

Jest jednak kilka pułapek, które czyhają na drodze budowania marki osobistej. I to na nich właśnie chciałbym się skupić. Oto 5 najpopularniejszych z nich:

1. Niepodejmowanie próby

Zaniechanie, niepodjęcie próby, odrzucenie samej koncepcji marki osobistej to nadal najpopularniejszy powód, dla którego nie budujemy jej świadomie, a przede wszystkim, efektywnie. Z jednej strony na LinkedInie – największym profesjonalnym portalu społecznościowym – jest ponad 6 milionów kont. To sugeruje, że profesjonalistów zainteresowanych funkcjonowaniem w przestrzeni social mediów jest naprawdę sporo. Z drugiej zaś, jeżeli popatrzymy, że osób aktywnie funkcjonujących w tej społeczności, jest zaledwie dziewięć procent (a publikujących własne treści zaledwie jeden procent!) to jasno widzimy, że nadal w tym obszarze jest przeogromny potencjał dla tych, którzy przejawią nawet minimalny poziom mobilizacji.

2. Działanie bez jasno określonego celu

Co chcesz osiągnąć? Wzmocnić relacje z klientami? Zwiększyć rozpoznawalność branżową poprzez eksperckie treści? Pozyskać leady mające przełożyć się na pozysk nieruchomości, a w konsekwencji sprzedaż? A może zachęcić nowych pracowników do dołączenia do Twojej agencji nieruchomości?

Wszystkie te cele przenikają się gdzieś po drodze, ale taktyka ich realizacji jest już różna. Ten cel jest ogromnie ważny – pomaga nam określić priorytety naszych działań, skupić się na nich i nie podążać za każdą nową modą, która króluje na rynku. To, że aktualnie najpopularniejszym formatem wideo są krótkie formy spopularyzowane przez TikToka, nie oznacza, że teraz mają być one jedynym formatem, który zaczniesz tworzyć.

Może tak być – ale tylko wtedy, gdy ma to bezpośrednie przełożenie np. na dotarcie do Twoich potencjalnych klientów. Pytanie tylko, czy oferując nieruchomości inwestycyjne i wrzucając 30-sekundowy filmik składający się z kilkunastu zmontowanych ujęć, przekonasz kogokolwiek do milionowej inwestycji. Ciebie taki sposób komunikacji przekonuje?

Dobre praktyki:

  • Zacznij od… początku. Zadaj sobie pytanie: „Dlaczego klient ma pracować właśnie ze mną?”. Określ, co Cię odróżnia od konkurentów.
  • Zastanów się, kto jest Twoim klientem i kto chcesz, by nim był.
  • Przeanalizuj punkty styku komunikacyjnego (strona www, social media itd.) z odbiorcami i sprawdź, czy na pewno brzmisz w nich jasno, spójnie i przekonująco.

fot. Mavi Mavi / pexels.com

3. Kończenie przed… końcem

Budowanie marki osobistej to zdecydowanie maraton, a nie sprint. Ocena efektów Twoich działań powinna nastąpić po miesiącach, a nawet latach konsekwentnej pracy, a nie po kilku dniach czy tygodniach. Niestety – jednorazowe działania nie przyniosą żadnych efektów.
Dodatkowo, nie tylko czas działania się liczy, ale przede wszystkim powtarzalność i konsekwencja. Zrywy polegające np. na publikacji kilku postów w ciągu krótkiego czasu, a potem długiej przerwie i ponownym publikowaniu, nie mają większego sensu.

Efekty budowania społeczności w social mediach przypominają wykres, który przez pierwsze miesiące jest niemal płaski z lekką tendencją wzrostową. Efekt następuje po minimum kilkunastu miesiącach, kiedy przyrost (leadów, klientów) gwałtownie przyspiesza.

Paradoks polega jednak na tym, że większość z nas rezygnuje z podjętych działań, nie doczekawszy efektów.

Strategia przyjętych działań również wymaga weryfikacji wraz z upływającym czasem. Analogii można poszukać w danych Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. W Polsce w 2018 roku powstało i rozpoczęło działalność 283 914 przedsiębiorstw. Do 2019 roku przetrwało 191 818 podmiotów. Oznacza to, że w Polsce prawie 30 proc. przedsiębiorstw upada w pierwszym roku swojej działalności. To pokazuje, jak niełatwo od razu obrać drogę, na końcu której jest tak oczekiwany przez nas wszystkich sukces.

4. Odtwarzanie czyichś wzorców

To jedna z największych pułapek w social mediach. Wybór benchmarku. Inaczej mówiąc, wybór tego, z kim się porównujemy, czy też, czyj poziom chcemy osiągnąć. Jednak zanim zaczniesz chcieć być jak ktoś inny z milionowymi zasięgami i wielkimi społecznościami skupionymi wokół jego kanałów społecznościowych, popatrz na tych, którzy faktycznie są Twoją konkurencją albo osiągnęli sukces w Twojej branży, nie walcząc o miano influencera.
Tak naprawdę podstawowym celem budowania marki osobistej jest Twoje funkcjonowanie w biznesie. Podejdź do tego jak najprościej – pragmatycznie i praktycznie. Twój czas jest Twoim najcenniejszym zasobem, więc nie marnuj go na nierealistyczne oczekiwania.

Dobre praktyki:

  • Inspiruj się. Profesjonalizuj. Czerp wzorce. Ale nie tylko ze swojej wąsko rozumianej branży. Wyjdź z niej, „rozejrzyj się”, sprawdź, jak robią to inni profesjonaliści niezależnie, w jakiej dziedzinie.
  • Pomyśl, co jest Ci najbliższe – jaki kanał komunikacji i jakie formaty. Czy wolisz pisać, nagrywać wideo, a może jesteś urodzonym podcasterem lub podcasterką?
  • Pamiętaj, że nie ma czegoś takiego jak standard branżowy – Ty go współtworzysz i wręcz możesz pokazać, że to, co do tej pory uznawano za normę, zyskało dzięki Tobie doskonałą alternatywę.

5. Brak zaangażowania

Media społecznościowe w ogromnym stopniu opierają się na zasadzie wzajemności. Co wniesiesz do relacji ze swoimi odbiorcami, to (z ogromnym prawdopodobieństwem) do Ciebie wróci.

Nic w tym dziwnego. To jest wprost odwzorowanie naszych relacji w rzeczywistym świecie. W końcu, i w świecie online, i offline, tworzą je ci sami ludzie. Wystarczy zadać sobie podstawowe pytanie: „Z kim bardziej mi po drodze – z kimś, kto jest ciekaw moich opinii, odwdzięczy się miłym słowem albo komentarzem pod moją wypowiedzią, czy z kimś, kto mnie nie zauważa lub ignoruje?”.

Odpowiedź jest oczywista.

Obserwuję dziesiątki kont np. na LinkedInie czy kanałów na YouTubie, na których panuje absolutna cisza, nie wzbudzają żadnego zainteresowania. Słowem nuda. Wiem też, że ich twórcom towarzyszy zdziwienie czy wręcz rozczarowanie, bo przecież wrzucamy od czasu do czasu jakiś post, publikujemy na kanale firmowym film. I nic. To nie działa”.

To, co proponuję, to perspektywa gospodarza, kogoś, kto jest żywo zainteresowany tym, by innym u Ciebie było miło.

Dobre praktyki:

  • Podziękuj za komentarz czy reakcję bezpośrednio pod swoim postem swoim lub w wiadomości prywatnej.
  • Udostępnij czyjąś publikację z własnym komentarzem.
  • Posłuż się cytatem z czyjejś wypowiedzi.
  • Udziel komuś rekomendacji (Facebook, Google, LinkedIn) czy potwierdź jego umiejętności (LinkedIn).

fot. EKATERINA BOLOVTSOVA / pexels.com

Na zakończenie dla wszystkich tych, którzy czują dystans i niechęć wobec budowania marki osobistej: Powiem szczerze, że rozumiem Was bardzo dobrze. Ale mam pewną propozycję. Wiem, że budowanie marki osobistej brzmi modnie. I jak każda moda – przeminie. Zamiast tego buduj więc relacje, wiarygodność, kompetencje, rozpoznawalność. Zostaną z Tobą dużo dłużej.

Jak napisał Tom Peters – amerykański pisarz, praktyk, autor bestsellerów z zakresu zarządzania, należący do najbardziej innowacyjnych i wpływowych znawców zarządzania na świecie – w książce The Brand Called You: „Jesteśmy dyrektorami generalnymi własnych firm „Ja sp. z o.o.”. Ty jesteś marką, to ty kierujesz swoją marką. Stanowisko dyrektora generalnego firmy „Ja sp. z o.o.” zobowiązuje cię do rozwijania samego siebie, promowania siebie i podejmowania działań, które zapewnią ci zainteresowanie rynku”.

Jakub Matuszkiewicz

Jakub Matuszkiewicz - Pomaga przedsiębiorcom zasilić marketingiem ich organizacje – zgodnie z DNA firmy, celami biznesowymi i pomysłem na komunikację. Specjalizuje się w tworzeniu strategii marketingowych, strategii kontentowych w social mediach (strategii treści) oraz pracy w obszarze social sellingu i employee advocacy. Szkoli, audytuje, doradza. Z branżą nieruchomości związany od 2015 roku. Od tamtej pory pracował w kilkunastoma biurami nieruchomości z całej Polski, tworząc ich strategie marketingowe i kreując marki osobiste agentów.

Magazyn ESTATE

Skupiamy uwagę na nieruchomościach

Bezpłatny e-magazyn w 100% dla pośredników

Wiedza i inspiracje do wykorzystania od ręki dostarczane przez doświadczonych uczestników rynku nieruchomości z zakresu marketingu nieruchomości, sprzedaży i negocjacji, prawa i finansów oraz rozwoju osobistego.

Pobierz za darmo najnowszy numer

Dowiedz się więcej o magazynie ESTATE

Zobacz także