Nieruchomosci-online.pl - Tu zaczyna się dom tu zaczyna się dom

  • Blog
  • Kupno
  • [Okiem ekonomisty] Stopy w dół, ale… kredyt nadal drogi. Jak kupować z głową?

[Okiem ekonomisty] Stopy w dół, ale… kredyt nadal drogi. Jak kupować z głową?

Zdjęcie z artykułu

Alicja Palińska

Po miesiącach niepewności, zmiennych warunków kredytowych i oczekiwania na rządowe programy, rynek mieszkaniowy coraz wyraźniej stabilizuje się. Coraz więcej osób decyduje się na zakup na własne potrzeby – i to one napędzają dziś rynek. Co zmienia się po kolejnej obniżce stóp procentowych i dla kogo to może być dobry moment na decyzję?

 

Sygnały stabilizacji i umiarkowanego ożywienia

Drugi kwartał 2025 roku przyniósł na rynku nieruchomości wyraźniejsze oznaki spokoju i powrotu do bardziej przewidywalnych decyzji zakupowych. Rynek stopniowo odzyskuje równowagę, co potwierdza Indeks nastrojów rynkowych, który w II kw. 2025 r. wzrósł do 54,34 pkt na 100. To już drugi kwartał z rzędu, kiedy nastroje się poprawiają, co oznacza odejście od chaosu końcówki 2024 r. i wejście w fazę umiarkowanego optymizmu.

Indeks nastrojów (Nastrojometr rynku nieruchomości) – oparty o rzeczową ocenę sytuacji na rynku i tworzony co kwartał przez portal Nieruchomosci-online.pl we współpracy z zespołem badawczym z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu pokazuje, że zarówno pośrednicy w obrocie nieruchomościami, jak i ich klienci czują większą pewność co do sytuacji rynkowej. To dobry fundament do podejmowania spokojnych, świadomych decyzji – a właśnie takie dziś dominują.

Jednak to wciąż zbyt mało, by mówić o przełomie. Rynek choć „cieplejszy” to do rozgrzania jeszcze daleko…

Mimo obniżek, stopy wciąż za wysokie. Decyzje zapadają ostrożnie

Lipcowa oraz wrześniowa decyzja RPP o kolejnej obniżce stóp procentowych, choć niewielka, została odczytana przez wielu jako sygnał: kredyty będą łatwiej dostępne, a rynek mieszkaniowy – bardziej przewidywalny. To pobudziło zainteresowanie zakupem nieruchomości, jednak – w odróżnieniu od poprzednich lat – nie wśród inwestorów.

Kolejna lipcowa obniżka stóp procentowych podbija zainteresowanie zakupami nieruchomości za pomocą kredytu bankowego, ale przede wszystkim na własne potrzeby.
Liczba wniosków kredytowych według danych sektora bankowego była już w czerwcu wyższa o ponad 36 proc. r/r. Wyraźnie wzrosły też kwoty udzielanych kredytów – średnia wartość przekroczyła według danych BIK 477 tys. zł
– zauważa dr hab. Bogusław Półtorak, prof. UEW, autor komentarza ekonomicznego do wyników badania.

To ważna zmiana: na rynek wracają głównie osoby kupujące dla siebie. Nie po to, by zarobić. Po to, by mieszkać.

Zatrzymanie wzrostu cen, a nawet lekkie korekty w niektórych lokalizacjach oraz duża podaż – to warunki, które sprzyjają decyzjom zakupowym.

Wyniki badania nastrojów rynkowych pokazują jednak, że dzisiejsze stopy procentowe – mimo spadków – nadal są barierą.

Wciąż wysokie stopy procentowe nie przekładają się na wystarczającą zdolność kredytową nabywców. Niewielka obniżka niestety nic nie zmieniła. U kupujących wyczuwa się wyczekiwanie na obniżki cen lub wyjątkowe okazje. Niestety wysokie ceny w poprzednich okresach rozbudziły wielkie apetyty cenowe sprzedających i nie są oni skłonni obniżać cen nieruchomości – komentuje Stanisław Przybylski z biura nieruchomości LOKUM w Sulęcinie.

Niektóre rodziny odzyskały zdolność kredytową, ale dla wielu realna dostępność kredytu pozostaje ograniczona.

Stopy musiałyby spaść mocno (co raczej się nie wydarzy) albo obniżać się regularnie, żeby wpłynęło to wyraźnie na popyt. Część klientów – jeśli zauważą taki trend – będzie czekać, licząc na dalszy spadek do satysfakcjonującego poziomu. Inni zaczną szukać wcześniej, przewidując (słusznie), że gdy stopy będą niskie, popyt wzrośnie na tyle, że wyczerpie dostępne oferty, spadnie podaż, a to zwiększy konkurencję między kupującymi i może znów wywindować ceny lub ograniczyć margines negocjacyjny – zauważa Krzysztof Startek, z krakowskiego biura ANNDERSONESTATES.PL.

Jak podkreślają pośrednicy:

  • Potrzebne są dalsze obniżki – nawet o 2–2,5 pkt proc., by rynek znów ruszył z kopyta.
  • Ożywienie jest umiarkowane, a nie masowe – kupujący są nadal ostrożni i analizują każdą złotówkę.
  • Wielu klientów wyczekuje – na dalszy spadek rat, ceny lub konkretne rządowe wsparcie.

Kupujący nadal są niezdecydowani, oczekując lepszych warunków kredytowych. Sprzedający trzymają dość wysokie ceny, sugerując się ofertami w internecie, a nie analizując sytuacji kupujących oraz warunków panujących na rynku nieruchomości – podsumowuje Zbigniew Galon z AP7 Group w Krakowie.

Dlaczego inwestorzy zniknęli z rynku?

Zupełnie inna sytuacja dotyczy inwestorów. Rosnące koszty utrzymania nieruchomości, niższe stopy zwrotu z najmu (szczególnie przy wysokich cenach zakupu) oraz lepsza opłacalność innych form lokowania kapitału sprawiły, że ten segment rynku znacząco się wycofał.

Spadek stóp zwrotu (szczególnie w porównaniu z alternatywnymi formami lokowania pieniędzy) zmniejsza natomiast zainteresowanie zakupami inwestycyjnymi i spekulacyjnymi, szczególnie mieszkań. Widoczne są więc oznaki poprawy na rynku nieruchomości, co dopiero w kolejnych fazach rozwoju gospodarczego i spodziewanego ożywienia może pobudzać ten sektor jako potencjalny obiekt inwestycji – dodaje prof. Bogusław Półtorak.

Co powinieneś wiedzieć, zanim zaczniesz szukać mieszkania?

  • Masz czas – rynek jest spokojniejszy, a oferty dłużej czekają na kupców.
  • Możesz negocjować – wielu sprzedających jest dziś bardziej otwartych na rozmowy o cenie, szczególnie jeśli płacisz gotówką lub kupujesz lokal długo obecny w ogłoszeniach.
  • Nie wszystko się opłaca – pamiętaj nie tylko o cenie za m², ale też o kosztach utrzymania i kosztach kredytu.
  • Sprawdź zdolność, zanim coś „upolujesz” – zanim zaczniesz przeglądać ogłoszenia, upewnij się, na co cię stać.

To dobry moment, by przymierzyć się do zakupu, jeśli szukasz mieszkania dla siebie – masz więcej ofert do wyboru i mniej konkurencji wśród kupujących. Warto obserwować dalsze decyzje RPP i banków, które mogą stopniowo poprawiać warunki finansowania.

Podsumowanie

Dotychczasowe obniżki stóp procentowych nie wywołały boomu inwestycyjnego, ale poprawiły warunki dla osób kupujących „dla siebie”. To właśnie ten segment popytu – spokojniejszy, bardziej przemyślany – odbudowuje dziś rynek nieruchomości.

Wraz ze stabilizacją cen, wzrostem liczby ofert i umiarkowanym optymizmem widocznym w wynikach Nastrojometru, tworzy to klimat sprzyjający podejmowaniu dobrze przemyślanych decyzji zakupowych.

 

 

Artykuł powstał na podstawie ogólnopolskiego badania nastrojów rynkowych (Nastrojometr rynku nieruchomości), opartego na opiniach prawie 1600 pośredników w obrocie nieruchomościami z całej Polski. To głos praktyków, którzy na co dzień obserwują zmiany zachodzące na rynku – lokalnie i w skali całego kraju.

Niniejsze opracowanie ma jedynie charakter informacyjny. Jego treść nie stanowi porady prawnej, podatkowej, finansowej czy z zakresu obrotu nieruchomościami. W celu uzyskania profesjonalnego wsparcia, skonsultuj się ze specjalistą, który zaoferuje ekspercką poradę dopasowaną do twoich potrzeb i indywidualnej sytuacji: https://www.nieruchomosci-online.pl/agenci.html

Alicja Palińska

Alicja Palińska - Brand manager w zespole Nieruchomosci-online.pl. Od 13 lat związana z portalem Nieruchomosci-online.pl, gdzie realizuje projekty związane z rozwojem serwisu oraz strategią komunikacji i promocji marki. Z zamiłowania do analityki i danych od 2020 r. odpowiada za tworzenie indeksu nastrojów rynkowych – pierwszego barometru koniunktury na rynku wtórnym, opartego na ocenach i prognozach pośredników z całej Polski (INPON). Przygotowuje też raporty i artykuły dotyczące polskiego rynku mieszkaniowego. Członek zespołu redakcyjnego e-magazynu „ESTATE” dla profesjonalistów z branży nieruchomości.

Zobacz także

Zamknij