Nieruchomosci-online.pl - Tu zaczyna się dom tu zaczyna się dom

  • Blog
  • Kupno
  • III kwartał 2022 na rynku nieruchomości: w małych miastach spadki cen, a w dużych stabilizacja

III kwartał 2022 na rynku nieruchomości: w małych miastach spadki cen, a w dużych stabilizacja

Anna Serafin
Komentarze

PKO Bank Polski podsumował sytuację na rynku nieruchomości w III kwartale obecnego roku. Główny wniosek, który płynie z podsumowania, jest taki, że w dużych miastach odnotowano stabilizację cen, zaś w mniejszych zaczęły one wreszcie spadać. Dane napawają więc optymizmem planujących zakup mieszkania, bo trend wzrostowy wreszcie są odwrócił.

Na to czekali wszyscy, którzy mają w planach kupno mieszkania – ceny wreszcie przestały rosnąć, a w niektórych ośrodkach zanotowano nawet spadki. Trudno jednak spodziewać się innego scenariusza, kiedy popyt na nieruchomości od kilku miesięcy gwałtownie spada. W głównej mierze winne są utrudnienia w otrzymaniu kredytu hipotecznego oraz rekordowo wysokie raty takich zobowiązań. Popyt na rynku mieszkań reprezentują teraz klienci gotówkowi albo fundusze, które kupują lokale hurtowo.

Stabilizacja cen w największych miastach, w pozostałych spadki

PKO Bank Polski wyliczył, że średnia całkowita cena mieszkania w 3q2022 roku spadła o 5,1 proc. kwartał do kwartału, ale wzrosła o 6,1 proc. rok do roku. Wydaje się, że ten wzrost to sygnał utrzymującej się siły rynku. Jest jednak przeciwnie, jeśli weźmiemy pod uwagę to, że jeszcze w II kwartale wzrost rok do roku wyniósł aż 19,1 proc. Jak widać - podwyżki wyhamowały.

W sześciu największych miastach Polski ceny mieszkań na rynku pierwotnym wzrosły zaledwie o 0,9 proc. w porównaniu do ubiegłego kwartału. Według analityków wahania poniżej 2 proc. oznaczają stabilizację na rynku.

Jeszcze większy spadek koniunktury dotyczy pozostałych dziesięciu miast wojewódzkich. Tam jest taniej średnio o 5 proc. w porównaniu do stanu sprzed trzech miesięcy. W skali roku ceny wzrosły, ale nieznacznie, bo tylko o 3,4 proc.


Co spowodowało spadek cen?

Analitycy PKO BP wyjaśniają, że spadek cen to opóźniona reakcja rynku na obniżenie popytu, który ma miejsce już od kilku miesięcy. Jest to szczególnie widoczne w segmencie tańszych mieszkań, które znajdują się w mało atrakcyjnych lokalizacjach.

Klienci indywidualni, którzy podczas zakupu nieruchomości muszą posiłkować się finansowaniem z banku, ze względu na trudno dostępne kredyty, musieli przesunąć w czasie realizację swoich mieszkaniowych planów. Deweloperzy muszą więc szukać nabywców tylko wśród nielicznych klientów gotówkowych albo wśród zagranicznych funduszy inwestycyjnych, które kupują całe osiedla, aby przeznaczyć je później na wynajem.

Prognozy PKO BP – tańsze mieszkania na dłużej?

Z prognoz banku wynika, że prawdopodobnie ceny będą spadać przez kilka najbliższych kwartałów. Autorzy analizy wyjaśniają, że spadek popytu osiągnął już swoje apogeum ze względu na zbliżający się do końca cykl podwyżek stóp procentowych.

Jednak siła nabywcza będzie odbudowywała się powoli, a popyt będzie stymulować ewentualne rozluźnianie polityki pieniężnej oraz zmiana rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego dla banków, która będzie pozwalała bardziej liberalnie liczyć zdolność kredytową.

Powrót cen do silniejszego trendu wzrostowego prawdopodobnie nastąpi dopiero na początku 2025 roku. Przez najbliższe dwa lata więc możemy liczyć na tańsze niż teraz nieruchomości.

 


Niniejsze opracowanie ma jedynie charakter informacyjny. Jego treść nie stanowi porady prawnej, podatkowej, finansowej czy z zakresu obrotu nieruchomościami. W celu uzyskania profesjonalnego wsparcia, skonsultuj się ze specjalistą: https://www.nieruchomosci-online.pl/agenci.html

Anna Serafin

Anna Serafin - Absolwentka Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu na kierunku finanse i rachunkowość. Specjalizuje się w finansach osobistych, finansach firmowych oraz w nieruchomościach. Jej misją jest przekładanie specjalistycznego języka z aktów prawnych i dokumentów bankowych oraz tych związanych z nieruchomościami na słowa zrozumiałe dla każdego.

Zobacz także