PKO Bank Polski w raporcie „Puls nieruchomości: Polskie 'szklane domy'?” przeanalizował jakość warunków mieszkaniowych w poszczególnych regionach. Mimo tego, że przez ostatnie 30 lat sytuacja uległa znacznej poprawie, to wciąż prawie 7 proc. lokali zostało zbudowane przed minimum stoma laty, a zwłaszcza na wschodzie kraju cały czas znaczny odsetek stanowią mieszkania bez łazienki, kanalizacji i centralnego ogrzewania.
„Szklane domy” to wykorzystana w „Przedwiośniu” metafora idealistycznej wizji kraju, w którym panuje równość, sprawiedliwość i dobrobyt. „Szklane domy” możemy również rozumieć jako symbol nowoczesnego mieszkalnictwa, które pozwala żyć ludziom w wygodzie.
Jednak czy „szklany dom” jest w zasięgu ręki wszystkich Polaków? Na to odpowiada analiza ekspertów z PKO Banku Polskiego.
Przeciętny standard mieszkaniowy się poprawił
Ostatnie 30 lat to okres dynamicznego rozwoju mieszkalnictwa. W 2021 roku przeciętna wielkość lokum wynosiła 75 mkw. Średnio największe nieruchomości zajmują mieszkańcy powiatu warszawskiego zachodniego, kartuskiego i leszczyńskiego. Ze względu na dużą gęstość zaludnienia w regionach, w najmniejszych mieszkaniach rezydują osoby z Chorzowa, Siemianowic Śląskich i Świętochłowic.
Mimo pozytywnych zmian cały czas pozostajemy w ogonie Europy, jeśli chodzi o liczbę dostępnych pokoi na osobę.
Ponad milion mieszkań ze stuletnią historią
W 2021 roku w Polsce znajdowało się 1,027 mln mieszkań, które zostały wybudowane przed 1918 rokiem. Część z nich oczywiście stanowią odrestaurowane kamienice, stanowiące wartość historyczną, ale przeważająca większość spośród stuletnich nieruchomości nadaje się tylko do gruntownego remontu lub wyburzenia.
Aż w trzech powiatach (wałbrzyskim, ząbkowickim i kamiennogórskim) stanowią one aż 35 proc. wszystkich zlokalizowanych tam mieszkań.
Nieruchomości z historią nie ma właściwie w Gdyni i Jastrzębiu Zdroju. Wynika to ze zniszczeń wojennych, które głównie dotknęły Polskę centralną i południowo-wschodnią.
Wciąż są mieszkania bez bieżącej wody i kanalizacji
Wydaje się to niewiarygodne, ale w kran z bieżącą wodą wciąż nie jest wyposażonych aż 774 tys. mieszkań (dane z 2021 roku). Najwięcej z nich znajduje się w powiatach: pruszkowskim, wołomińskim, zamojskim, chełmskim, kartuskim, wejherowskim i krakowskim.
Z kolei brak urządzenia sanitarnego podłączonego do sieci kanalizacyjnej dotyka aż 1,2 mln lokali w Polsce i w przeważającej liczbie są one zlokalizowane na Podlasiu.
Dużo lepsza sytuacja w kontekście mieszkań z historią panuje w województwach zachodnich, południowo-zachodnich i północnych. Wynika to z lepszego stanu infrastruktury, która została po Ziemiach Odzyskanych.
2,5 miliona lokali bez centralnego ogrzewania
Wskaźnikiem, który dobrze odzwierciedla jakość zasobów mieszkaniowych, jest wyposażenie w centralne ogrzewanie. W 2021 roku nie miało go aż 2,5 mln lokali, co stanowi prawie 17% wszystkich mieszkań w Polsce. Skoro nieruchomości te nie mają dostępu do centralnej sieci grzewczej, to mieszkańcy najczęściej ogrzewają się piecem na paliwa stałe (np. węgiel, koks, brykiet), co z kolei jest problematyczne pod kątem emisji zanieczyszczeń.
Największy odsetek mieszkań bez CO znajduje się w powiecie skierniewickim, hajnowskim i węgrowskim.
Chcesz być na bieżąco?
Dołącz do newslettera
Źródło danych i grafik: raport PKO BP "Puls Nieruchomości: Polskie 'szklane domy'?"
Niniejsze opracowanie ma jedynie charakter informacyjny. Jego treść nie stanowi porady prawnej, podatkowej, finansowej czy z zakresu obrotu nieruchomościami. W celu uzyskania profesjonalnego wsparcia, skonsultuj się ze specjalistą: https://www.nieruchomosci-online.pl/agenci.html