Rok 2021 był dla deweloperów wyjątkowo udany. Wysoka sprzedaż mieszkań pozwoliła na wypracowanie rekordowego przychodu netto branży - przekroczył on 3 miliardy złotych. Firmy deweloperskie osiągnęły dobrą rentowność, co bezpośrednio przekłada się na stabilność branży. To dobre wiadomości, ponieważ silne firmy lepiej zniosą niepokoje i zmiany, jakie przyniesie im kolejny rok.
2021 był bardzo dobry dla polskich deweloperów
W ciągu ostatnich kilku miesięcy diametralnie zmienił się nie tylko rynek mieszkaniowy, ale i polityka kredytowa. W związku z tym zeszłoroczne wyniki mogą być realnym wsparciem w pokonaniu wyzwań, jakie przynoszą kolejne miesiące 2022. Branża musi poradzić sobie z rosnącymi kosztami materiałów budowlanych oraz odpływem części pracowników z Ukrainy. Trendem hamującym popyt będzie też z pewnością nowa polityka kredytowa, a także rosnące stopy procentowe.
Tymczasem specjaliści z Departamentu Analiz Ekonomicznych PKO BP (raport "Deweloperzy Mieszkaniowi: Wysokie koszty budowy i osłabienie popytu wyzwaniami dla deweloperów") podkreślają, że przy bardzo dobrych zeszłorocznych wynikach w branży, coraz silniejszą pozycję zdobywają najwięksi deweloperzy. Firmy zatrudniające powyżej 49 osób wygenerowały prawie 70 procent całego zysku. Co ważne korzystna koniunktura odbiła się też w nakładach inwestycyjnych firm deweloperskich.
Dalej w raporcie czytamy:
W 2021 deweloperzy oddali do użytku 142 tys. mieszkań, blisko rekordowego poziomu z roku 2020 roku (-0,7% r/r). Mieszkania deweloperskie stanowiły 60,4% ogółu mieszkań. Działalność deweloperska koncentrowała się w miastach – 62,3% ogółu wybudowanych mieszkań (-4,6 pp r/r).
Początek 2022 pokazuje wzmocnienie trendu inwestycyjnego, który obejmuje mniejsze miasta. Specjaliści oceniają, że w najbliższych latach procent nowych mieszkań oddawanych poza głównymi aglomeracjami będzie coraz większy. Składają się na to dwie przyczyny. Konieczność szukania nowych terenów budowlanych oraz wzrost atrakcyjności działek w mniejszych miejscowościach turystycznych. Tego typu działania na przestrzeni czasu mogą też przynieść inne korzyści. Tańsze mieszkania poza największymi miastami mogą łatwiej znaleźć kupców w czasach rekordowo drogich kredytów.
Nowe bariery i wyzwania
Mimo że ubiegły rok był znakomity zarówno na poziomie pozwoleń na budowę, jak i budynków oddanych do użytku, pierwszy kwartał 2022 przynosi zmiany. Deweloperzy muszą się zmierzyć z szybko rosnącymi kosztami budowy i barierą podażową w postaci braku gruntów. Rosnące ceny działek to trzeci najczęściej podawany powód wycofania się z inwestycji. Ostrożność nie dziwi, gdy już styczeń i luty tego roku przynoszą znaczne spadki sprzedaży. Wahania te są odzwierciedleniem nowej polityki kredytowej. W Polsce nadal blisko 70% mieszkań kupowanych jest przy wsparciu banku.
Trudno obecnie dokonywać prognoz dotyczących popytu i podaży w branży. Obok wymienionych zagrożeń istnieją też bowiem szanse, takie jak pobudzenie rynku najmu. Polski rynek mieszkaniowy będzie też musiał odpowiedzieć na potrzeby uchodźców. Może to wyrównać słabszy popyt konsumpcyjny, który z pewnością wywołają kolejne podwyżki stóp procentowych.
Więcej o bieżącej sytuacji przeczytasz tutaj - "I kwartał 2022 r. na rynku pierwotnym".
Niniejsze opracowanie ma jedynie charakter informacyjny. Jego treść nie stanowi porady prawnej, podatkowej, finansowej czy z zakresu obrotu nieruchomościami. W celu uzyskania profesjonalnego wsparcia, skonsultuj się ze specjalistą: https://www.nieruchomosci-online.pl/agenci.html