Nieruchomosci-online.pl - Tu zaczyna się dom tu zaczyna się dom

Podatek od deszczu - stan obecny i zmiany

Michalina Janyszek
Komentarze

Woda cennym zasobem. Postępujące zmiany klimatyczne sprawiają, że coraz większą wagę przywiązuje się do ingerencji człowieka w środowisko. Od 2018 roku w naszym kraju obowiązuje „podatek od deszczu”, czyli opłata za zmniejszenie retencji wód roztopowych i opadowych. Obecnie płacą ją właściciele terenów zabudowanych, gdzie brak zieleni i naturalnej możliwości odpływu wód.

Kto musi zapłacić podatek od deszczu?

Dodatkową opłatą objęte są działki o powierzchni większej niż 3500 metrów kwadratowych, na których czynne biologicznie jest mniej niż 30% terenu. Taksa dotyczy więc głównie dużych firm, na przykład właścicieli magazynów wielkopowierzchniowych.

Ustawa w obowiązującej odsłonie zapewnia wsparcie budżetu od podmiotów gospodarczych wykorzystujących tereny uprzemysłowione i o gęstej zabudowie. Walka z "betonozą" to jeden z celów nowelizacji, która może wejść w życie na początku 2023. Zmiany zostaną wprowadzone w ramach ustawy o inwestycjach w zakresie przeciwdziałania skutkom suszy. Wtedy to podatkiem objęte zostaną również mniejsze działki o powierzchni od 600 metrów kwadratowych. Opłata zacznie też dotyczyć terenów w 50% wyłączonych z naturalnego obiegu wody. To ważna zmiana, która wpłynie na koszt utrzymania wielu domów jednorodzinnych. Ich właściciele mogą oczywiście uniknąć dodatkowej opłaty, odpowiednio zazieleniając swoje działki. Choć poprawka z pewnością wpłynie na budżet państwa, trudno w tej chwili określić, kiedy nowe zasady wejdą w życie. Ustawa od dwóch lat jest na etapie konsultacji.

Ile wynosi podatek od deszczu?

Ponieważ opłata dotyczy naturalnego obiegu wody, jej wysokość zależy od konkretnej parceli. Jeśli na działce znajduje się urządzenie do retencjonowania wody, które odzyskuje minimum 30% rocznego odpływu, jest to 30 groszy za metr kwadratowy. Jeśli nieruchomość nie ma takiego zaplecza, trzeba zapłacić złotówkę za metr.

Zapowiadane zmiany dotyczą nie tylko grupy właścicieli gruntów objętych podatkiem. Nowelizacja podnosi też wartość opłaty. Według nowych zasad metr kwadratowy parceli bez możliwości retencjonowania wody będzie kosztował właściciela 1,50 zł. Jeśli na terenie działki znajduje się zaplecze do gromadzenia 10% rocznych opadów, opłata za metr będzie o 40 groszy niższa. Najmniej zapłacą inwestorzy, którzy retencjonują od 10% do 30% opadów.

Podatek rozliczany jest rocznie, a analitycy oceniają, że po zmianach obejmie nawet 20 razy więcej podmiotów. Oznacza to nie tylko realne wsparcie budżetu, ale i efektywną walkę z nadmiarem betonu w przestrzeni publicznej. Dodatkowe opłaty dla terenów przemysłowych i ulgi podatkowe dla właścicieli zazielenionych działek to długofalowa strategia wsparcia naturalnych ekosystemów i walki z suszą.


Niniejsze opracowanie ma jedynie charakter informacyjny. Jego treść nie stanowi porady prawnej, podatkowej, finansowej czy z zakresu obrotu nieruchomościami. W celu uzyskania profesjonalnego wsparcia, skonsultuj się ze specjalistą: https://www.nieruchomosci-online.pl/agenci.html

Michalina Janyszek

Michalina Janyszek - Specjalistka od nieruchomości z mocno humanistycznym zacięciem. Jako polonistka z wykształcenia, a z powołania poetka oraz tłumaczka, doskonale operuje słowem, co wykorzystuje do popularyzowania branżowej wiedzy.

Zobacz także