Jeżyce to dzielnica bardzo ciekawa z punktu widzenia deweloperów. Co prawda sporą część tego obszaru zajmują tereny zielone i Jezioro Kierskie, ale i tak na brak ciekawych działek deweloperzy nie powinni narzekać. Niestety na chwilę obecną znaleźliśmy jedynie kilka projektów, które zwróciły naszą uwagę.

Analiza osiedli: Jeżyce, Ogrody, Sołacz, Wola, Podolany, Strzeszyn, Krzyżowniki-Smochownice, Kiekrz

Jeżyce to dzielnica bardzo ciekawa z punktu widzenia deweloperów. Na obszarze ponad 55km2 mieszka niewiele ponad 80 tysięcy mieszkańców. Co prawda sporą część tego obszaru zajmują tereny zielone i Jezioro Kierskie, ale i tak na brak ciekawych działek deweloperzy nie powinni narzekać. Niestety na chwilę obecną znaleźliśmy jedynie kilka projektów, które zwróciły naszą uwagę. Niemniej jednak jesteśmy przekonani, że projekty takie jak Osiedle Botaniczna czy Nowe Ogrody są zalążkiem większej ofensywy deweloperskiej w tym rejonie. Osobiście nie zgadzamy się z myśleniem, że to ta gorsza część Poznania. Owszem co ciekawsze działki wymagają pewnej rewitalizacji, ale skoro tak od lat realizowana jest na Warszawskiej Pradze, to nie ma powodu by nie zmieniać charakteru Jeżyc i nie nadać im troszkę więcej wielkomiejskiego liftu.

Podobnie jak w przypadku Grunwaldu, Jeżyce to obszar mocno zróżnicowany architektonicznie. Starsze budowle, nowoczesne projekty deweloperskie i osiedla domków jednorodzinnych – wszystko to składa się razem na krajobraz tej części Poznania. Gdyby zapytać przeciętnego Poznaniaka co sądzi na temat Jeżyc, z pewnością zebralibyśmy zróżnicowane opinie. Niezbyt chlubną reputację Jeżyce zawdzięczają w praktyce „poznańskiemu prostokątowi bermudzkiemu” czyli obszarowi wokół ulic Roosvelta, Dąbrowskiego, Przybyszewskiego i Bukowską. Ten w sumie nieduży obszar nie jest zamieszkiwany przez finansową śmietankę miasta i zdarzały się tam przypadki nagłych i niespodziewanych zaginięć samochodów ( na szczęście bez pasażerów) tudzież innych wydarzeń opisanych bardziej szczegółowo w kodeksie karnym i kodeksie wykroczeń. Pamiętając jednak o tym, byłoby bardzo krzywdzące oceniać całą dzielnicę wyłącznie przez pryzmat jej fragmentu. Jeżyce mają bowiem także swoje atuty, które poszczególni deweloperzy przekuwali na ciekawe projekty mieszkaniowe. My postanowiliśmy dotrzeć do kilku z nich.

Zobacz wszystkie inwestycje w Poznaniu i okolicach

Analiza wybranych inwestycji deweloperskich na Jeżycach

Nasz pierwszy przystanek zrobiliśmy na rogu Poznańskiej i Kościelnej, gdzie ulokowana jest inwestycja (o charakterystycznej dla Poznania adresowej nazwie) Poznańska 3. To niewielki projekt, którego ze względu na bezpośrednie położenie przy ulicy trudno nazwać kameralnym. Bryła budynku wyróżnia się swoją nowoczesną architekturą. Rozkłady mieszkań (sporo 1 i 2 pokojowych) sugerują, że projekt nastawiony jest na klientów, którzy potrzebują być blisko centrum i traktują mieszkanie głównie jako miejsce do noclegu i zatrzymania się po trudach dnia. Dobra miejscówka dla studentów i osób często przebywających w Poznaniu w celach służbowych.

Bardziej rodzinną inwestycję znaleźliśmy przy ulicy Jasielskiej. Mowa tu o projekcie Reduta Nowe Podolany. Obecnie w sprzedaży są mieszkania w trzecim z budowanych bloków. W szerokim wachlarzu mieszkań mamy do wyboru zarówno kawalerki jak i mieszkania 4-pokojowe. Mieszkania ustawne bez żadnych udziwnień. Komunikacyjnie, dobre połączenie ze Starym Miastem (projekt znajduje się na granicy tych dwóch dzielnic) oraz innymi dzielnicami. Dodatkowym atutem jest bliskość terenów zielonych. Biorąc pod uwagę analizę silnych i mocnych stron, w naszym odczuciu są to mieszkania warte swojej ceny.

Bardzo pozytywne wrażenie zrobiło na nas osiedle Nowe Ogrody. Jeśli ktoś twierdzi, że na Jeżycach nie ma interesujących inwestycji, gdzie można naprawdę komfortowo zamieszkać to koniecznie powinien podjechać na ulicę Meissnera gdzie zlokalizowany jest ten projekt. Ma on wszystko co potrzeba by uznać go za godny miasta tej wielkości co Poznań. Zaczynamy od samej lokalizacji. Przede wszystkim, nie jest to osiedle wyrzucone gdzieś za miasto w szczerym polu z dla od miejskiej infrastruktury. Mierząc w linii prostej Nowe Ogrody oddalone są o kilometr od Szpitala Klinicznego im. Karola Jonschera. Mniej więcej taką samą odległość trzeba pokonać by dostać się do jeziora Rusałka. W odległości około 800 metrów znajduje się centrum handlowe King Cross Marcelin, zaś od poznańskiego ratusza oddaleni jesteśmy o niecałe 5 kilometrów. Tyle jeśli chodzi o same odległości. Kolejna ważna sprawa to komfort samego mieszkania. Tutaj też narzekać nie możemy. Osiedle położone jest w cichej okolicy, a jednocześnie w sensownej odległości od ważnych węzłów komunikacyjnych Poznania. Ponieważ projekt jest faktycznie osiedlem a nie jedynie pojedynczym blokiem, zaplanowana została na nim infrastruktura handlowo-usługowa. Jest więc szansa, że latem po świeże bułeczki na śniadanie będzie można pójść w kapciach. Co do samego osiedla zaprojektowane zostało w nowoczesnym, eleganckim stylu. Po zakończeniu trzeciego etapu inwestycja posiadać będzie wewnętrzny dziedziniec zamknięty dla ruchu kołowego. Wszystko w spójnych stonowanych barwach sprawia bardzo pozytywne wrażenia wizualne. Jeśli chodzi o rozkłady mieszkań to przyczepić można się jedynie do jednego mieszkania dla którego nie zaplanowano balkonu (jednak jego cena jako jedynego lokalu w tej inwestycji jest na poziomie 5400PLN/mkw.) , w pozostałych przypadkach bez zarzutu, a szczytowe trzypokojowe mieszkanie o powierzchni 66 mkw. z ponad 70 metrowym tarasem, jest w swojej klasie absolutnym ideałem. Naszym zdaniem nie dało się tego po prostu lepiej zrobić. Osiedle jest strzeżone i monitorowane co w Poznaniu, w przeciwieństwie do nowych inwestycji w innych większych miastach Polski, nie zawsze jest standardem. Pozostaje pytanie o cenę. Ta co prawda odbija nieco w górę jeśli porównamy ją do tego co widzimy na rynku, ale biorąc pod uwagę całość tego projektu, jest to jak najbardziej zrozumiałe.

Na koniec przenosimy się w okolice Ogrodu Botanicznego i lasku Golęcinskiego gdzie powstaje Osiedle Botaniczna. To kolejny przykład osiedla, którego nie powstydziłoby się żadne miasto w Polsce. Nowoczesny wielkomiejski styl, duże przeszklenia, przestronne loggie. Wieloetapowe osiedle będące odważną inwestycją w miejscu, które do tej pory raczej nie grzeszyło wizualnym pięknem. To klasyczny przykład jak i w którym kierunku zmieniają się Jeżyce. Przejdźmy jednak do samego projektu. Komunikacyjnie to raptem 3 kilometry od starówki i nieco ponad 2 od stacji kolejowej Poznań Główny. Do najbliższego liceum trzeb przejść raptem 500 metrów, a do przedszkola jedynie 400. To mówi samo za siebie jeśli chodzi o infrastrukturę i komunikację z resztą miasta. Jeśli chodzi o ergonomię mieszkań, to projektanci Osiedla Botanicznego mogliby ją wykładać na Uniwersytecie. Jeśli dodamy do tego szeroki wachlarz dostępnych mieszkań to dochodzimy do sytuacji, w której dwupokojowe mieszkanie można tu kupić zarówno na 34 jak i 50 metrach kwadratowych. Trzypokojowe mają jeszcze większy rozstaw, od 54 do 77 mkw. Każdy zatem może znaleźć coś dla siebie. Cieszy nas też niezmiernie, że powstał projekt w którym przestronny balkon jest integralną częścią mieszkania (bez względu na jego powierzchnię) oraz struktury całego bloku. Dzięki temu oraz usunięciu ruchu kołowego wewnątrz osiedla naprawdę można tu odpocząć. Jeśli chodzi o ceny to możemy powtórzyć to co pisaliśmy już przy poprzedniej inwestycji. To wyższa półka cenowa, ale za tym idzie wyższa jakość.

Jakie są Jeżyce wie każdy Poznaniak, ale nie każdy wie w jakim kierunku się zmieniają. Zmiany te nie postępują w mega szybkim tempie, ale powyższe przykłady pokazują, że są możliwe.

Zestawienie pochodzi z Raportu „Rynek pierwotny w Poznaniu” [2015]:

Zespół Nieruchomosci-online.pl - Nieruchomosci-online.pl to portal z największą liczbą ogłoszeń nieruchomości w Polsce. Udostępnia poszukującym około 300 tys. ofert od biur nieruchomości, deweloperów i osób prywatnych. Odwiedzany jest przez ponad 4 mln użytkowników miesięcznie.