To miało być rozwiązanie tymczasowe. Ogromny deficyt mieszkań w powojennej Polsce powodował konieczność inwestycji masowych i tanich. Jakość nie była tu podstawowym wyznacznikiem. W początkowych założeniach miały trwać około 60 lat – budynki z wielkiej płyty. Dziś to częsty widok na ulicach naszych miast.

Mieszka w nich około 12 mln Polaków. Co warto wiedzieć, gdy przymierzamy się do kupna takiego mieszkania?

Gdyby opierać się na założeniach inżynierów z lat 60. to stoimy właśnie przed dość dużym problemem. W okresie PRL zbudowano – bazując na technologii wielkiej płyty – około 4 mln mieszkań. Co do jakości, zwłaszcza tych z lat 70. i 80., za wiele dobrego powiedzieć nie można. Niektórym „wielkopłytowcom” powoli będzie kończyć się okres planowanego istnienia. Gdyby okazało się nagle, że mieszkanie w tych budynkach nie jest już bezpieczne, sytuacja na rynku stałaby się wręcz dramatyczna. Obecnie nikt nie bierze pod uwagę takiego wariantu.

Rewitalizacja wieżowców

Nie da się jednak zamieść pod dywan problemu rewitalizacji całych osiedli z wielkiej płyty. Według Izby Inżynierów Budownictwa koszt takiej operacji w skali kraju wyniósłby około 200 mld zł. Całe szczęście analizy inżynierów z epoki PRL są dziś nie do końca aktualne. W tym czasie bowiem prowadzone były już szeroko zakrojone prace remontowe w zakresie ocieplenia budynków czy wymiany stolarki okiennej. Zdaniem ekspertów przedłużenie żywotności budynków z wielkiej płyty możliwe jest nawet do 120-150 lat.

Choć obecnie trudno przypuszczać, by ceny mieszkań w budynkach z wielkiej płyty rosły, zakup mieszkania na własne potrzeby na takim osiedlu wcale nie musi być złym pomysłem. Nie brak opinii ekspertów, którzy twierdzą, że od strony czysto konstrukcyjnej budynki są w o wiele lepszej kondycji niż powszechnie się sądzi. Bardzo często podaje się przykład Gdańska, gdy podczas wybuchu gazu uszkodzeniu uległa tylko jedna kondygnacja. Nie zmienia to jednak konieczności, by decydując się na zakup mieszkania w takiej lokalizacji, sprawdzić, jak w konkretnym bloku wygląda kilka kwestii technicznych.

Ocieplenie budynku

Kluczowym pytaniem jest ocieplenie budynku. Jego brak to o wiele wyższe koszty ogrzewania. Wiele spółdzielni zarządzających osiedlami z wielkiej płyty robiło już jednak kompleksowo ocieplenia. Jest więc duża szansa, że ten problem możemy mieć z głowy.

Drugi temat nie jest aż tak oczywisty. Chodzi o wymianę aluminiowych instalacji elektrycznych. Tego typu inwestycje realizowane już były indywidualnie i jeżeli planujecie w nowo kupionym lokum przeprowadzać remont, warto za jednym razem wymienić również instalacje (jeśli tego nie zrobiono wcześniej).

Podobnie wygląda sprawa stolarki okiennej. Jej wymiana szybko się zwróci w oszczędnościach na ogrzewaniu. Tu jednak jest duża szansa, że traficie na lokal, którego właściciel już o tę kwestię zadbał. Kolejny temat to rezygnacja z gazu na rzecz kuchenek indukcyjnych. Jeśli obecny właściciel lokalu, którym jesteście zainteresowani, nie zrobił nic w tym temacie, to do kosztów zakupu koniecznie doliczcie koszt przejścia na elektrykę zamiast gazu. Warto w tym miejscu wspomnieć, jakkolwiek śmiesznie to zabrzmi, że pierwotnie inżynierowie włączali nieszczelność stolarki okiennej do systemu wentylacji mieszkań. Obecnie, gdy okna zostały uszczelnione, te założenia są już nieaktualne.

W przypadku wieżowców warto również zwrócić uwagę na stan wind. Ich wymiana i ciągła konserwacja nie należy do najtańszych, a ewentualny spacer z dzieckiem w wózku na 7 piętro to dość karkołomne wyzwanie dla młodej matki. Warto ten temat poruszyć przy okazji negocjacji cenowych.
Rodzi się pytanie, dlaczego mieszkania z wielkiej płyty wciąż cieszą się taką popularnością? Bez wątpienia jednym z kluczowych elementów jest cena.

Ale to nie wszystko. Ostatnio popularne są mieszkania o mniejszych metrażach i praktycznych funkcjonalnych rozkładach. Dokładnie takie, jakie dominowały w wielkiej płycie. Zastosowanie odpowiednich materiałów wykończeniowych pozwala stworzyć naprawdę przytulne mieszkanie również w wielkiej płycie. W niczym nie będzie przypominało ono o słusznie minionej epoce. Ostatni z elementów, który warto wziąć pod uwagę, to lokalizacja. Większość osiedli z wielkiej płyty budowana była blisko centrów miast (wyjątek stanowi Ursynów, ale obecnie to i tak jedna z najlepiej skomunikowanych dzielnic Warszawy), co dzisiaj stawia je w naprawdę uprzywilejowanej pozycji, jeśli chodzi o komunikację i infrastrukturę społeczną typu szpitale, przedszkola czy szkoły. To również ważny czynnik dla osób kupujących takie lokum w celach wynajmu.

Jeśli więc budynek jest po odpowiednich remontach i znajduje się w świetnej lokalizacji, decyzja o jego zakupie niesie ze sobą sporo plusów. Dużo czynników przemawia za tym, że jeszcze przez dłuższy czas mieszkania w wielkiej płycie będą chodliwym towarem na rynku.

Zespół Nieruchomosci-online.pl - Nieruchomosci-online.pl to portal z największą liczbą ogłoszeń nieruchomości w Polsce. Udostępnia poszukującym około 300 tys. ofert od biur nieruchomości, deweloperów i osób prywatnych. Odwiedzany jest przez ponad 4 mln użytkowników miesięcznie.